23 czerwca Polska Światłoczuła zabrała swoich widzów w iście baśniowy świat, co nie znaczy, że naiwny. Taki jest właśnie najnowszy film „Dziewczyna z szafy” Bodo Koxa, znanego z wcześniejszych offowych produkcji. Jeden z trzech polskich filmów zakwalifikowanych do festiwalu w Karlowych Warach w 2013 roku.

Obraz ten jest czułym spojrzeniem na człowieka jako takiego, przyznanie mu racji bytu, bez względu na to, czy jest sąsiadką-dewotką, czy tytułową dziewczyną-neurotyczką chowającą się w szafie. Jest to film o samotności, z jaką boryka się każdy z nas i o miłości, którą można znaleźć za drzwiami mieszkania naprzeciwko, czasem wystarczy tylko zapukać i otworzyć serce.

Polska Światłoczuła zabrała swoją publiczność w świat wyobraźni, tchnący egzotyką. To najlepszy pomysł na początek wakacyjnych przygód.